W czerwcu dotarł do nas jeden z nowych produktów marki Mellerud – Środek do usuwania mas silikonowych.
Obserwując otoczenie, mam wrażenie że to idealny czas na takie premiery bowiem gdzie nie spojrzeć – same remonty… Wiercenie , stukanie , pukanie i bałagan.
Tradycyjne metody usuwania mas silikonowych
Każdy, kto choć raz usuwał stary silikon z glazury lub ceramiki wie jak irytujące jest to zajęcie.
Silikon jest sprężysty – a po latach, pod wpływem detergentów – może stać się mazisty i ciągnący – lub wręcz przeciwnie- zmienia się w twardą masę, która ani myśli zachować sprężystość. Pęka, łapie brud i tylko irytuje szukające dziury w całym małżonki spracowanych mężów :).
Żaden wariant rozkładu nie ułatwia zeskrobania go z powierzchni. Zwłaszcza jeśli mamy do usunięcia klika metrów uszczelnienia – na przykład na spojeniu podłogi i ścian, w wymarzonej, 20-metrowej łazience.
Sprężystość można pokonać ostrą skrobaczką – jak na zdjęciu. Wiadomo – na ostry nóż czy żyletkę nie ma mocnych. Jednak zawsze jest szansa na pocięcie paluchów albo – co gorsza – porysowanie glazury czy armatury, co w efekcie może zrodzić u współmałżonków pomysł wcześniejszego remontu…
Chemia przychodzi z pomocą
Nie tak dawno temu – bo w maju, na życzenie jednej z naszych klientek przeprowadziliśmy test na rozpuszczanie silikonu z użyciem zmywacza AMT Cleaner Extra – z uwagi na podobny skład do wycofanego jakiś czas temu Goo Gone.
Wyniki były bardzo dobre. Cleaner rozpuszcza silikon – jednak potrzeba trochę czasu. Póki chodzi o cienkie powłoki, pozostałości po skrobaniu – nie ma kłopotu. Kiedy jednak w grę wchodzi grubsza warstwa, wkroczyć powinien Mellerud do usuwania silikonu.
Preparat stworzono na bazie estru etylowego uzyskanego z kwasu fosforowego. Brzmi strasznie – ale w połączeniu z ordynarnymi węglowodorami (pochodne nafty) – środek pięknie pokonuje silikon – zarówno grzybobójczy: tani Tytan czy Sadolin – jak i bardziej wyszukany – jak Mapei czy DenBraven. Galaretowata, niechciana masa mięknie i rozpuszcza się pod działaniem środka bez zbytecznego oporu zostawiając czystą powierzchnię gotową do nałożenia nowej powłoki.
W naszych testach wystarczyło kilkanaście minut. (masa Mapei)
Producent proponuje zostawić środek na 1 godzinę – a w przypadku starych, parchatych spoin – można czas ten wydłużyć nawet do 12 godzin – o ile nie działamy na podłożach mineralnych takich jak marmur czy ciemny granit – tak sztuczny jak i prawdziwy. Wówczas należy przeprowadzić próbę miejscową i obserwować czy nie zachodzi ciemnienie kamienia.
Wynika to z reakcji skał na kwasy. Z tego samego powodu, absolutnie nie należy nawet próbować stosowania preparatu na wapieniach – bo skończy się to efektowną – acz przykrą w skutkach reakcją chemiczną.
Ile ta przyjemność ?
Opakowanie 0.25l. kosztuje 30 pln.
Nie jest to specjalnie dużo jeśli zastanowimy się ile czasu i nerwów oszczędzamy.
Jeśli macie do czynienia z mniejszymi śladami po silikonie, albo sprzątacie ślady po swoim „fachowcu-szuszwolu”, który ubabrał pół łazienki wykonując kilkucentymetrową wyprawkę, zleconą mu w ramach reklamacji – to może się okazać że dobrze sprawdzi się AMT Cleaner Extra. Koszt jest podobny (30.75 pln) – a sam zmywacz jest bardzo uniwersalny – można nim czyścić PCV (ramy okienne) , zmywać klej po naklejkach i taśmach czy resztki farb akrylowych.
Niezależnie od wariantu jaki wybierzecie – cieszymy się , że nastał koniec ery leżenia plackiem na zimnej podłodze i skrobania gumiastej, irytującej spoiny. Teraz można to zrobić szybciej i łatwiej.
Polecamy!